Jako kryterium - najlepszym warunkiem byłoby samodzielne przetłumaczenie Biblii z języków oryginału Biblii.
A ponieważ Biblia jest raczej 'opasłym tomiskiem' do samodzielnego tłumaczenia, są to zazwyczaj prace zbiorowe. No, może prędzej w przypadku Ksiąg Nowego Przymierza - z greki koine.
Jednak realia np. Interlinii Starego Przymierza dowodzą, iż są pojedyncze postacie typu:
Green, Kohlenberger III, van Steurer.
Wielu znawców języków Biblii [czy też realiów biblistyki] wydaje pojedyncze opracowania czy jakieś naukowe rozprawy; jednak przeważnie nie kwapi się do samodzielnego przetłumaczenia całej Biblii; jak napisałem: co najwyżej Księgi Nowego Przymierza - przykład ks. ks. Dąbrowskiego, Popowskiego. Jednym z wyjątków jest współcześnie w Polsce ks. Romaniuk - 'Biblia Warszawsko Praska'. Kiedyś np. ks. Wujek, Sz. Budny.
Np. dr Marek Piela ubolewa, iż nie ma 'ekwiwalentnego' wydania Biblii, ale jakoś sam nie kwapi się, żeby takowy Przekład opracować.
Jest to po prostu niełatwe i pracochłonne - dla jednej osoby - przedsięwzięcie.
Łatwiej być recenzentem i ew. tłumaczem jakichś pojedynczych fragmentów czy jakiej wybranej Księgi Biblii.
Ponadto kryterium typu 'najbardziej uznawany tłumacz Biblii' - jest raczej nieobiektywne.
Bardziej optowałbym za kryterium: uznany biblista, znawca języków oryginału Biblii itp.